czwartek, 25 października 2012

Tort czekoladowo-malinowy z nutą limonki

Dobry tort nie jest zły! Zdecydowanie nie jestem specjalistką w dziedzinie tortów, ale po obejrzeniu trzeciej serii The Great British Bake-Off oraz będąc w trakcie oglądania Polskiego Turnieju Wypieków naszła mnie wielka ochota, by nauczyć dekorować ciasta. Na okazję nie musiałam czekać długo, akurat nadeszły pierwsze urodziny córeczki mojej koleżanki. Klasyczne połączenie malin, bitej śmietany i czekolady odświeżyłam nutą limonki. Dekorowanie kremem trzeba było trochę poćwiczyć zanim zabrałam się za tort. Instruktażu w tej dziedzinie jak zwykle udzielił wszechwiedzący YouTube. Okazuje się, że to zajęcie równie satysfakcjonujące jak wypiek chleba! I tak oto powstał mój pierwszy (ale na pewno nie ostatni!) udekorowany tort. Co prawda dostojna jubilatka z miejsca go wypluła, ale pocieszam się, że na tym etapie chyba woli jeszcze kaszkę... Mimo wszystko polecam :).



Biszkopt
5 jajek
3/4 szklanki cukru
2/3 szklanki mąki pszennej (tortowej)
1/3 szklanki kakao

Mąkę i kakao wymieszać i przesiać.

Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania powoli dodawać cukier, ja wsypuję powoli łyżkę za łyżką. Następnie wciąż ubijając dodawać po jednym żółtku. Do masy jajecznej dodać mąkę i kakao i delikatnie wymieszać szpatułką do połączenia składników. Tortownicę o średnicy 22cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno) i ostrożnie wlać do niej masę.

Piec 35-40 minut w temperaturze 160-170°C. Gdy ciasto się upiecze, wyjąć z piekarnika i upuścić je na podłogę. Studzić w uchylonym piekarniku. Po całkowitym wystudzeniu oddzielić nożem od formy i wyciągnąć. Przekroić na 3 blaty.

Krem
400ml śmietany kremówki
500g serka mascarpone
3 łyżki cukru pudru
350ml sosu malinowego
sok z połowy limonki

Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania łyżka po łyżce dodać cukier puder. Serek mascarpone również ubić na sztywno. Dodać do kremówki delikatnie wymieszać. Dodać sos malinowy oraz sok z limonki i znowu delikatnie wymieszać.

Do nasączenia biszkoptu
pół szklanki zimnej herbaty
3 łyżki syropu malinowego
sok z drugiej połowy limonki
3 łyżki spirytusu (opcjonalnie)

Wszystkie składniki wymieszać

Ponadto
300g malin
skórka z połowy limonki pokrojona na cieniutkie paseczki
100g pokruszonej bezy lub orzechów
100g gorzkiej czekolady
40g masła

Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić razem z masłem w kąpieli wodnej. Odstawić do ostygnięcia.

Przygotowanie tortu
Odłożyć kilkanaście malin do dekoracji, a resztę delikatnie zgnieść widelcem. Pierwszy blat położyć na paterze. Nasączyć 1/3 płynu. Rozłożyć połowę zgniecionych malin. Wyłożyć 1/4 kremu. Położyć drugi blat i powtórzyć całą procedurę. Położyć trzeci blat i nasączyć. Boki tortu posmarować kolejną 1/4 kremu i obłożyć pokruszoną bezą. Wierzch tortu posmarować czekoladą. Udekorować resztą kremu, malinami i paseczkami ze skórki od limonki.

4 komentarze:

  1. Tort cudo, niczym z ekskluzywnej cukierni....:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, dzieki za mile slowa. Czekam z niecierpliwoscia na nastepna okazje do zrobienia tortu :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no, no ;) Pięknie Ci wyszedł ten torcik! aż naszła mnie ochota na coś słodkiego;) Ale ja chyba nie miałabym cierpliwości do czegoś takiego;)

    OdpowiedzUsuń